[ Pobierz całość w formacie PDF ]

79
R
L
T
Pearls, ale nie chodziło mu o pieniądze ani o wpływy, więc o co?
Jeżeli uda mu się zablokować transakcję z de Vriesem, ona i jej rodzina
oraz pracownicy firmy będą na jego łasce. Będzie wtedy mogła jedynie
apelować do jego sumienia i serca, by nie pozbawiał tak wielu ludzi środków
do życia.
Gdyby to był ktoś inny, mogłaby podejrzewać, że powodem działania
jest chęć zemsty. Gdyby Constantine chciał się zemścić, mógł to zrobić już
dwa lata temu. Wystarczyło, by nagłośnił skandal związany z kombinacjami
jej ojca. Miałaby zszarganą opinię, media nie zostawiłyby na niej suchej nitki.
A jednak nie zrobił tego, oszczędził jej poniżenia.
Wracając do propozycji, którą jej wczoraj złożył, można przecież
potraktować ją w kategoriach biznesowych. Constantine ma pieniądze i jest
skłonny je wydać po jej myśli. Ta diagnoza wyraznie poprawiła nastrój
Sienny. Przepłynęła kolejną długość basenu i wyszła z wody, odgarniając
mokre włosy z twarzy.
Nagle coś na leżaku obok poruszyło się. Nie był to ochroniarz ani
Constantine, tylko Alex. Zerwał się teraz błyskawicznie, by jej podać ręcznik.
 Zawsze pływasz sama?
Uśmiechnęła się.
 wiczę, nie szukam towarzystwa.
Alex stał z ręcznikiem w ręce, a z Sienny ściekała woda. Złościło ją, że
on był ubrany, a ona w bikini.
 Alex, dawaj ten ręcznik, inaczej pójdę do pokoju, tak jak stoję. 
Mówiąc to, wyszarpnęła mu go z ręki.
 Miałem nadzieję, że zjesz ze mną lunch.
 Przepraszam, ale jestem już umówiona.
Szybko wytarła się i owinęła sarongiem. Alex dalej coś mówił, ale już
80
R
L
T
go nie słuchała. Właśnie dostrzegła Constantine'a. W dresowych spodniach i
koszulce zmierzał w ich kierunku od strony apartamentu Sienny. Przywitał
Alexa skinieniem głowy, potem spojrzał na Siennę.
 Idziemy?  zapytał.
Zadziorność Alexa gdzieś się ulotniła. Z pobladłą twarzą obserwował,
jak Constantine zabiera rzeczy Sienny, bierze ją pod rękę i odchodzą.
 Dzięki za pomoc, ale sama też dałabym sobie radę.
 Czego on chciał?
 Nie twoja sprawa.
 Jeśli ci się naprzykrza, zajmę się tym.
 W ten sam sposób jak z dziennikarzami?
 Nie.  W jego oczach pojawiło się rozbawienie.
Sienna nagle poczuła się dumna, że stanął w jej obronie. Serce biło
szybciej, nogi w kolanach miękły, ogólnie całe ciało przechodziło
transformację od wojowniczości do uległości. Z przyjemnością pomyślała o
Constantine  mój mężczyzna .
 Czemu kazałeś mnie śledzić?
 Nie śledzić, tylko chronić. Kilka tabloidów połączyło nas w parę, a
Panopoulos nie umie trzymać języka za zębami.
 Naprawdę potrafię sobie z nim radzić.
 Tak jak dzisiaj?
Wyminęła ich na ścieżce para rozbawionych dzieci z rodzicami. Sienna
ułatwiła im przejście.
 Oddaj mi klucze i sandały  powiedziała.
Spełnił jej prośbę. Wkładając buty na nogi, żałowała, że nie zabrała z
sobą ciemnych okularów. Stwarzają odpowiedni dystans, a bardzo by jej się
teraz przydał. Poza tym wschodzące słońce raziło ją w oczy.
81
R
L
T
Constantine szedł teraz za nią.
 Patrz pod nogi, chodnik jest śliski  odezwał się.
 Uważam.  Mówiąc to, przyspieszyła kroku i się pośliznęła. Złapał ją
za rękę.
 Nigdy mnie nie słuchasz.
Uwolniła się i resztę drogi do drzwi przebyła sama.
 Kiedy powiesz coś, co chciałabym usłyszeć, będę słuchać.
 Prędzej chyba piekło zamarznie, niż tak się stanie.
Zapragnęła trochę się z nim podroczyć.
 Wiesz co, Constantine, może zająłbyś się własnym życiem, zamiast
przejmować moim?
 A skąd wiesz, że tego nie robię? Na ogół dostaję to, czego pragnę 
odparł z rozbawieniem.
Najwyższy czas się wycofać, pomyślała Sienna, ale przyszpilił ją
wzrokiem. Czy musiał tak patrzeć? Cholerny samiec alfa, ale dlatego tak jej
się podobał i w gruncie rzeczy była mu posłuszna. Alex Panopoulos w
zestawieniu z nim odpadał w przedbiegach.
 Przyszedłem do ciebie tak wcześnie, żeby przeprosić za wczorajszą
propozycję. Przykro mi również z powodu tego, co się stało dwa lata temu.
Sienna stała zaskoczona. Wcześniej różne scenariusze przebiegały jej
przez głowę, ale nie było wśród nich takiego, w którym Constantine
przeprasza za zerwanie związku.
 Co się stało, że zmieniłeś zdanie?
 Posprawdzałem to i owo.
 Zledziłeś mnie, chcesz powiedzieć.
 Nazywaj to, jak chcesz. Interesy prowadziłaś uczciwie, ładowałaś w
firmę pieniądze, twój ojciec je wyprowadzał. Nawet nie próbowałaś przez
82
R
L
T
ostatnie dwa lata się ze mną skontaktować, żeby mnie na coś naciągnąć. To
się kupy nie trzyma, nie mogłaś brać udziału w tamtej historii.
 Zaraz, zaraz.  Sienna była coraz bardziej zirytowana.  Wyjaśnij mi
coś, bo nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiałam. Jestem uczciwa,
ponieważ nie prosiłam cię o pożyczkę po naszym zerwaniu, tak? I po
dwuletnim szpiegowaniu mnie uznajesz, że możemy się spotykać?!
 Uspokój się  warknął.
Ani myślała się uspokajać, nerwowo wbijała kod do zamka u drzwi, ale
zanim skończyła, Constantine wyjął kartę z zamka i schował ją do kieszeni.
 Zawsze musisz stawiać na swoim? Oddaj mi klucz.
 Jakie zawsze?
 Zawsze. Na pogrzebie wywierałeś na mnie presję, żebyśmy się
spotkali, potem trzymałeś mnie w samochodzie wbrew mojej woli, wreszcie...
 Hola, hola! Kiedy to cię więziłem? Mogłaś wysiąść, byliśmy na
parkingu. Poza tym gdybyś nie unikała mnie przez cztery dni, umówilibyśmy
się w jakimś normalnym miejscu.
 Nie miałam powodu chcieć cię widzieć. Chyba pamiętasz, że nasza
ostatnia rozmowa nie była zbyt przyjemna.
 I dlatego cię przeprosiłem.
 O dwa lata za pózno. I są to najgorsze przeprosiny, jakie słyszałam.
 Mniejsza z tym, ale musisz wysłuchać mnie do końca. Sprawdziłem
przelewy, które zlecał twój ojciec. Zawsze trafiały na jego prywatne konto,
nie firmowe.
 No właśnie, stworzył sobie taki hazardowy zaskórniak. Nawet ja nie
byłam pewna, czy pieniądze, które tam trzymał, nie pochodziły dla odmiany z
wygranej. Nie zmienia to faktu, że mi nie ufałeś i kazałeś mnie śledzić. I
jeszcze te wczorajsze propozycje!
83
R
L
T
Okej, mogła się tego spodziewać, w końcu wiele kobiet zaginało parol
na Constantine a ze względu na majątek. Ale przykre było to, że jego zdaniem
mogła być jedną z nich.
Spojrzała mu przelotnie w oczy i to był błąd. Potrafiły sprawić, że
miękła. Teraz patrzyły na nią spokojnie i wyczekująco.
 No dobrze, przyjmuję przeprosiny, ale wolałabym, żebyśmy
ograniczyli nasze relacje do interesów. Możemy się na przykład od razu
umówić na spotkanie.
Wiedziała, że dzisiaj ma oficjalny lunch związany z otwarciem hotelu,
poza tym parę innych spotkań z potencjalnymi klientami.
 Rano jestem poumawiany, ale może po lunchu?
 Dobrze, bo wieczorem wracam do Sydney. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pomorskie.pev.pl
  • Archiwum

    Home
    004. Clay Rita Cena miłości
    M382. McArthur Fiona Zagadkowa pielegniarka
    Zen. The Quantum Leap From Mind to No Mind
    Martinov, Gueorgui Guianeia
    Jerry Ahern Takers 2 River Of Gold
    Tim LaHaye & Jerry Jenkins Left Behind Series 5 Apollyon
    Greg Bear Anvil of Stars
    śÂšwić™to zakochanych 03 Brooks Helen SśÂ‚odkie rodzynki, gorzkie migdaśÂ‚y
    śąukowski LesśÂ‚aw Najwieksze klamstwa i mistyfikacje w dziejach KosciośÂ‚a
    tolkien j r r hobbit czyli tam i z powrotem
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • girl1.opx.pl