[ Pobierz całość w formacie PDF ]

drogiego Batesa Hibberda? Czy uważasz, że postąpiłaś właściwie, udając się do koleżanki właśnie wtedy, gdy Bates
miał przyjechać do domu okryty sławą? Zawsze był Ci tak oddany. Zwierzył mi się wczoraj, że miał nadzieję, iż uda
mu się nakłonić Ciebie do oznaczenia daty ślubu. Pomyśl tylko, ile ucierpi ceremonia ślubna, jeśli odłożycie ją do
zakończenia wojny. Mundur zawsze dodawał jej uroku. Przyjrzałam się wczoraj Batesowi. Jakiż on jest przystojny, a
mundur to jeszcze pod-
kreślą. Moja droga, chciałabym, żebyś pożegnała się z Twoimi wspaniałymi przyjaciółmi i wróciła do domu nie
pózniej niż w poniedziałek Proponuję, żeby to nastąpiło w sobotę. Powiedz im, że to rozkaz. My wszyscy czekamy na
Ciebie z utęsknieniem. Dom wydaje się taki pusty, gdy Cię w nim nie ma.
Drugi list nadszedł od Batesa Hibberda. Napisany został na nieskazitelnym papierze i zawierał wezwanie do powrotu
i zdziwienie, że Diana tego jeszcze nie uczyniła.
Droga Diano!
Nie rozumiem Twojego milczenia, bo wydaje mi się, że skoro jesteśmy zaręczeni, to najwyższy czas to ogłosić.
Jak długo zamierzasz trzymać mnie w niepewności? Napisałem Ci przecież, że przyjeżdżam tu tylko po to, by omówić
z Tobą ważną sprawę. Po prostu nie rozumiem, dlaczego mnie tak traktujesz Chciałbym, żebyś wróciła do domu
natychmiast, pierwszym pociągiem po otrzymaniu tego listu. Szykuję Ci wspaniałą niespodziankę i koniecznie musisz
tu być przed ustaleniem daty ślubu.
Cały list był pełen podobnych  rozkazów". Widoczne było, że młody oficer uważał, iż ona musi być do jego
dyspozycji. To stawało się nie do zniesienia.
Diana rozważała treść tego listu przez kilka chwil. Następnie poszła do swojego pokoju i napisała odpowiedz.
Drogi Batesie!
Przykro mi, że uważasz, iż nie traktuję Cię właściwie. To twoje nalegania sprawiły, że musiałam wyjechać na jakiś
czas i przemyśleć kilka spraw.
Dobrze wiesz, że nigdy nie wyraziłam zgody na nasze zaręczyny. Mówiłam Ci wiele razy, że teraz nie chcę wychodzić
za mąż- Nie jesteśmy zaręczeni, Batesie, a podczas mojego pobytu tutaj uświadomiłam sobie, że ja wcale nie chcę
zaręczyć się z tobą. Jesteś tylko moim przyjacielem. Chciałabym, żebyś to zrozumiał. Nie kocham Cię, a bez miłości
nie mogłabym nikogo poślubić.
Przykro mi, jeśli cię ranię tymi słowami. Zawsze uważałam Cię za przyjaciela i tak już pozostanie. Mam nadzieję, że
mnie zrozumiesz i że któregoś dnia znajdziesz kogoś, kogo pokochasz i kto Cię uszczęśliwi.
Proszę, wybacz mi, że nie powiedziałam tego wcześniej. Nie zdawałam sobie z tego sprawy. Któregoś dnia będziesz
szczęśliwy, że napisałam do Ciebie ten list.
Twoja oddana przyjaciółka Diana Winters
Znacznie trudniej było napisać list do matki. Diana znała matkę bardzo dobrze i wiedziała, jak ją rozczaruje taką
decyzją.
Droga Mamo!
Przykro mi, że nie mogę przyjechać do domu w oznaczonym przez Ciebie terminie, ale Beryl zaplanowała kilka
uroczych imprez na następne dni. Byłybyśmy bardzo rozczarowane, gdybym nie mogła brać w nich udziału.
Uważam, że po tym, jak Sandersonowie okazali mi tyle serca, byłoby niewdzięcznością wyjechać tak szybko. Nie
widzę możliwości wyjazdu przed końcem następnego tygodnia. Zaplanowaliśmy ciekawą wyprawę do Waszyngtonu,
gdzie kilku znajomych oficerów będzie przemawiać w radio.
Wspominałaś, Mamo, o Batesie Hibberdzie, a przecież wiesz, że nie jesteśmy zaręczeni i że on nie ma prawa dys-
ponować moimi wyjazdami i przyjazdami. On jest tylko moim przyjacielem. Napisałam do niego, że nie chcę się z nim
zaręczyć i że tego już nic nie zmieni. Chciałabym, żebyś mnie zrozumiała, Mamo.
Przyjadę do domu na uroczyste spotkanie Czerwonego Krzyża i będę druhną Lannie, ale tymczasem spędzam tu
cudownie czas i chciałabym, żebyś się o mnie nie martwiła.
Twoja kochająca córka Diana
Listy zostały wysłane specjalną pocztą, a Diana powoli nabierała odwagi. Wiedziała, że zrobiła decydujący krok i
postąpiła tak, jak jej nakazywało serce. Na progu swojego nowego życia była zdziwiona, jak łatwo mogła
odpowiedzieć na nurtujące ją pytania. Wiedziała, że Bates Hibberd na pewno nie odniesie się z sympatią do jej
chrześcijańskich ideałów. On nie chodził do kościoła, nie cierpiał religii. Uprzytomniła sobie jasno, że go nie
kochała i że nie mogłaby za niego wyjść. Oczywiście, jest przystojny, bogaty, wpływowy, mógłby jej
zapewnić odpowiednią pozycję, ale dla niej teraz te rzeczy nie miały znaczenia. Znalazła coś, co już odmieniło jej
życie. Przepełniała ją ogromna radość, której nie zastąpiłby nawet tron królewski.
Następnego dnia zadzwonił telefon. Zirytowana matka nalegała na natychmiastowy powrót córki do domu.
- Przykro mi, mamo... - zaczęła Diana, ale ostry głos w słuchawce przerwał jej wypowiedz.
- Nie ma sensu usprawiedliwiać się - powiedziała matka.
- Nie będę tego dłużej tolerować. Jesteś moim dzieckiem i wiem, co jest dla ciebie właściwe. Nie dopuszczę do tego,
żebyś straciła takiego mężczyznę jak Bates Hibberd. To nie może się stać. %7łądam, żebyś natychmiast wróciła do
domu.
Nastąpiła cisza, a następnie stanowczo odezwała się Diana.
- Posłuchaj mnie, mamo. Czyżbyś zapomniała, że jestem pełnoletnia i mogę sama decydować o sobie?
- Rzeczywiście - usłyszała chłodny głos rodzicielki.
- Nie lubię tak z tobą rozmawiać, mamo, ale w tej sprawie ja sama muszę zdecydować. Nie poślubię mężczyzny tylko
dlatego, że jest przystojny, zamożny i znany. Wiem, że ty wyszłaś za mojego ojca, bo go kochałaś, a ja nie kocham
Batesa. Małżeństwo bez miłości jest straszne.
- Bzdury - odpowiedziała matka. - Nie wiesz, co to jest miłość. Jesteś na to za młoda.
- Wobec tego jestem za młoda, by wychodzić za mąż
- stwierdziła Diana.
- To śmieszne. Jesteś na tyle młoda, by zdać sobie sprawę, że twoja matka najlepiej wie, co jest dla ciebie dobre.
Pokochasz Batesa we właściwym czasie, gdy już będziecie małżeństwem. Poza tym, on wkrótce wyjedzie na front, a
wtedy ty będziesz miała dużo czasu na przyzwyczajenie się do bycia mężatką. Najlepiej będzie, gdy za niego
wyjdziesz teraz. Nie wypada utrzymywać go w niepewności.
- On wie o wszystkim, mamo. Napisałam do niego list i sądzę, że mnie zrozumiał. Mam nadzieję, że wkrótce spotka
kogoś, kto go uszczęśliwi, i że zawsze będziemy przyjaciółmi.
- Znam treść twojego listu. Bates przyniósł go do mnie rano. Uważam, że jest to bardzo obrazliwy list i dziwię się, że
go napisała moja córka. Jak mogłaś coś takiego napisać do mężczyzny, którego wszyscy szanują, który pochodzi z
dobrej rodziny, który ofiarował ci miłość i nazwisko...
- Przepraszam, mamo, ale nie sądzę, by to kiedykolwiek zrobił. Po prostu rozkazał mi się ze sobą zaręczyć i
powiedział że mamy się pobrać. Zrobił to, chociaż mu powiedziałam, że me jestem jeszcze gotowa do poślubienia
kogokolwiek. To nie była miłość. Za każdym razem mówiłam  nie" i dlatego wyjechałam z domu. Chciałam to [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pomorskie.pev.pl
  • Archiwum

    Home
    Jean Lorrah Savage Empire 02 Dragonlord Of The Savage Empire
    Montgomery Lucy Maud Pat ze srebrnego gaju 02 Pani na srebrnym gaju
    Brian Daley Coramonde 02 The Starfollowers of Coramonde v4.1 (htm)
    Celmer, Michelle Black Gold Billionaires 02 Eiskalte Geschafte, heisses Verlangen
    Amber Kell & Stephani Hecht Imperfect Porn 02 Oliver's Online
    P.C. Cast W kręgu mocy Partholonu 02 Powrót Bogini. Część 1
    Bracia Sabbatini 02 Milburne Melanie Nie wszystko można kupić
    Zelazny Roger Amber 02 Karabiny Avalonu (pdf)
    00_Program nauki_Technik ekonomista 341 02
    Mercedes Lackey Bardic Voices 02 Robin & the Kestrel
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • excute.opx.pl