[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Uraczył mnie pizzą i zasypał kasetami video któregoś
deszczowego wieczoru, kiedy rodziców nie było w domu.
Kutwa orzekła Fen.
Zadziałało bezbłędnie zapewnił ją Adam.
Urok nowości, kochanie.
SEKRET MILIONERA 117
Fen doskonale pamiętała podobny wieczór z Joem, więc
uwierzyła bez zastrzeżeń.
Możesz iść, Adam. Prawa strona trochę niżej.
Czy to nie za ciężkie dla ciebie, Fenny? Może zawo-
łam kogoś do pomocy?
Zadepczą nowy dywan mamy. I tak nie mam nic
lepszego do roboty.
Póznym niedzielnym popołudniem wymiana mebli była
zakończona, oba domy nieskazitelnie czyste, a ten stary
czekał, aż Frances Dysart nada mu ostateczny błysk.
Tatę czeka jeszcze sporo przestawiania mebli, zanim
mama będzie usatysfakcjonowana Adam ziewnął. Mo-
że się w końcu wyśpię. Wymienił spojrzenie z żoną.
I nie zamierzam mojego świeżo odzyskanego mosięż-
nego łoża dzielić z Jamiem.
Fen zachichotała.
Przyślijcie go do mnie.
Poczekaj, aż będziesz miała swoje.
Fen spoważniała.
Na pewno nie szybko, jeżeli w ogóle.
Na pewno orzekła Gabriela. Ja przecież spotkałam
Adama dopiero po trzydziestce. Z ciebie jeszcze dzieciak.
Dzieciak jak nic Adam zerknął na szorty i od-
słonięty brzuch Fen. Dobrze, że się tak nie ubierasz do
pracy.
Fen poszła do łóżka zmęczona po ciężkim dniu, ale
zadowolona z mimowolnego komplementu Adama. Potem
przyszło jej na myśl, że jeszcze przed kilkoma tygodniami
nie potrzebowałaby dodawać sobie pewności siebie w ten
sposób. Ale rewelacje dotyczące jej urodzenia i krótki,
burzliwy związek z Joem zmieniły ją i to chyba na stałe.
Czesząc włosy, myślała o tym, co powiedziała o dzie-
ciach. Joe jako potencjalny ojciec oddalił się w nicość, więc
118 CATHERINE GEORGE
na razie wolała rolę ulubionej ciotki. Tak jak Rachela,
zanim spotkała jedyną miłość swojego życia. Siostry po-
wiedziały jej kiedyś, że kobiety Dysartów mogą należeć
tylko do jednego mężczyzny. Teraz, kiedy spotkała Joego,
doskonale to rozumiała.
W ciągu dwóch następnych dni wszystkie myśli o Joem
zeszły na drugi plan, przytłumione wiszącą nad nią spowie-
dzią i radością ze spotkania z rodzicami. Zamierzała wrócić
wcześniej, wykąpać się, przebrać i czekać na ich przyjazd.
Niestety jednak Adam przetrzymał ją w biurze dłużej niż
zwykle.
Nie martw się, zdążymy na czas. Pojedziesz za mną.
Dlaczego?
%7łebyś za bardzo nie pędziła. Chodz.
Ku irytacji Fen Adam trzymał się ściśle limitu szybko-
ści. Kiedy zobaczyła dwa znajome samochody zaparkowa-
ne przed nowym domem, popędziła, by wpaść w objęcia
wysokiego, siwowłosego mężczyzny.
Tato! Przytulił ją mocno, ucałował i ustąpił miejsca
żonie.
Frances zrobiła to samo, a potem przyjrzała się jej
uważnie.
Z pewnością za dużo pracujesz.
Czekałem na te słowa odezwał się jej syn. No jak
kochani? Udał się wyjazd?
Doskonale odparł Tom Dysart. A jak tam inte-
resy?
Daj spokój przerwała mu żona. Dziś świętujemy
i nie rozmawiamy o pracy.
Fen odetchnęła głęboko.
Muszę wam coś powiedzieć...
Cześć, Fenny! Leonie Savage chwyciłają w objęcia.
Leo! Fen z radością powitała siostrę, która pomimo
SEKRET MILIONERA 119
srebrnych nitek we włosach i zmarszczek od śmiechu
wyglądała, w wieku lat czterdziestu, jeszcze piękniej niż
wmłodości.
Leo pogładziła Fen po policzku i przekazała w ramiona
stojącego obok mężczyzny.
Witaj, księżniczko szepnął jej Jonah Savage i ustą-
pił miejsca małemu siostrzeńcowi Fen.
Przepraszam, Hal pogawędziła z nim chwilę i zwró-
ciła się do matki, która, opalona, wypoczęta i modnie
ostrzyżona, wyglądała doskonale.
To zasługa Florencji powiedziała Frances, zado-
wolona z pochwały, zaganiając całą trzódkę do kuchni.
Chodzcie, pomożemy Gabrieli i pani Briggs.
Skoro spowiedz zostałasiłą rzeczy odłożona na pózniej,
Fen poszła wziąć prysznic. Posiłek miał być gotowy w cią-
gu pół godziny.
Chciałam być przebrana i gotowa na wasz przyjazd,
mamo Fen rzuciła Adamowi mroczne spojrzenie ale ten
stary gnębiciel zatrzymał mnie po godzinach.
Takie miał instrukcje, kochanie. Chcieliśmy powitać
cię w domu.
Zajrzeliśmy do starego domu. Frances przytuliła
Jamiego. Bardzo tam pięknie. Napracowaliście się. Na-
prawdę niewiele będę miała do zrobienia poza powiesze-
niem obrazów i przestawieniem paru rzeczy.
Tak myślałem odezwał się Adam.
Fen uśmiechnęła się, obejmując spojrzeniem grupkę
stłoczoną w kuchni.
Gdzie są młodzi Savage?
W domu, z moimi anielskiej dobroci rodzicami
wyjaśnił Jonah. Zgodzili się za astronomiczną łapówkę
i tylko pod warunkiem, że zaproszę cię do Hampstead
na weekend.
120 CATHERINE GEORGE
Fen wróciła na dół i ostrożnie uścisnęła Kate, która
podniosła się z fotela przy wydatnej pomocy męża.
Miło was widzieć.
Alasdair Drummond pocałował ją w policzek, a następ-
nie delikatnie opuścił żonę z powrotem na fotel.
Kate koniecznie chciała przyjechać, więc jesteśmy
oboje. Teraz nie zostawiam jej samej.
Czy Jess i Lorenzo nie czają się czasem w schowku na
miotły? zażartowała Fen.
Niestety, kochanie odparła matka. Bardzo chcieli
być tutaj, ale Marco złapał jakiegoś wirusa, więc po-
zdrawiają cię tylko serdecznie i zapraszają na wakacje.
Jeżeli dam sobie bez niej radę wtrącił Adam, od-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]