X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

ra� si� z reszt�, przede wszystkim z konserwacj� i rekonstrukcj� pozostałoSci  Isabelle .
 Masz co robi�.
 Dysponuj� wspaniałym zespołem.  Si�gn�wszy po kaw�, uSmiechn�ła si�
na widok stoj�cego obok monitora flakonu z kwiatami.  A teraz jest jeszcze lep-
szy, odk�d przył�czyłeS si� ty i Lorraine.
 �adne z nas nie zmarnowałoby takiej okazji.
 Przypuszczam, �e b�dzie nam potrzebna wi�ksza łódx, póki Matthew nie
zbuduje nast�pnej.
Nie o to jednak modliła si� w gł�bi duszy, gdy Hayden mamrotał coS nad jej
notatkami. W ko�cu obj�ła si� ramionami i zdobyła si� na odwag�.
 Powiedz mi szczerze, Hayden, czy gdy pojawi� si� tu reporterzy oraz inni
naukowcy, dam sobie z nimi rad�? Czy moje notatki i dokumentacja s� wystar-
318
czaj�co dokładne i uporz�dkowane? Nie mogłam si�gn�� do xródeł, dlatego
w przypadku wielu przedmiotów u�ytkowych musiałam zgadywa�&
 Czekasz na ocen�?  przerwał.
Widz�c w jego oczach rozbawienie, poruszyła si� niespokojnie.
 Nie. No có�, mo�e. Troch� si� denerwuj�.
Zdj�ł okulary, potarł nos, potem z powrotem zało�ył szkła.
 DziS w nocy stoczyłaS walk� z szale�cem, przez cały ranek składałaS ze-
znania na policji, a denerwujesz si� na mySl o rozmowie z kolegami po fachu?
 Po prostu mam wi�cej czasu, by o nich pomySle�  oSwiadczyła sucho.  Je-
stem nienasycona, Hayden. Pragn� wywoła� ogromn� sensacj�. Poło�y� w ten spo-
sób podwaliny pod Muzeum Archeologii Podwodnej Beaumontów i Lassiterów.
Wzi�ła do r�ki le��cy na stole naszyjnik. Nie miała zamiaru si� zastanawia�,
czemu odczuwa potrzeb� bliskiego kontaktu z tym przedmiotem.
Amulet był zimny. Pi�kny i bezcenny, lecz w ko�cu spokojny, stwierdziła Tate.
 I& no có�, chc� równie�, by Kl�twa Angeliki po czterystu latach czekania
w ko�cu znalazła dla siebie miejsce, na jakie zasługuje.
 JeSli chcesz usłysze� opini� profesjonalisty, mog� ci powiedzie�, �e masz
bardzo mocne fundamenty.
Delikatnie odło�yła naszyjnik do wySciełanego pudełka.
 Ale czy&  Urwała i wyjrzała przez okno, zza którego dochodziło dziwne
brz�czenie i czkawka ksztusz�cego si� silnika.  Co to, do diabła, jest?
 Na pewno wydaje paskudne dxwi�ki.
Wyszli razem na pokład. Matthew i Lorraine stali ju� przy por�czy. Po chwi-
li z kambuza wybiegli Ray i Marla.
 Co za potworny hałas&  zacz�ła Marla, potem jednak zrobiła okr�głe
oczy.  O mój Bo�e, co to jest?
 S�dz�, �e łódx  mrukn�ła Tate.  Ale nie r�cz� za to głow�.
Zbli�aj�ca si� łajba pomalowana była na zjadliwie ró�owy kolor, ciekawie
gryz�cy si� z rdz�. Wzniesiony wysoko mostek dr�ał przy ka�dym kaszlni�ciu
silnika. Gdy łódx podpłyn�ła nieco bli�ej, Tate oceniła, �e jest to dwanaScie me-
trów wypaczonego drewna, porozbijanego szkła i skorodowanego �elastwa.
Stoj�cy przy sterze Buck machał r�koma jak szalony.
 Czy� nie jest wspaniała?  zawołał. Wył�czył silniki, które z wdzi�cznoSci
wyrzuciły z siebie chmur� dymu.  Kotwica.
Rozległ si� potworny, zgrzytliwy dxwi�k, pisk i chrobot. Buck uniósł przy-
ciemnione okulary i uSmiechn�ł si� od ucha do ucha.
 B�dzie si� nazywała  Diana . Zdaniem LaRue, to naprawd� wspaniała łódx.
 Buck.  Matthew kaszln�ł i machni�ciem r�ki odp�dził dym beztrosko przy-
niesiony przez bryz�.  Mówisz, �e kupiłeS t� bali�?
 KupiliSmy j� razem  oSwiadczył LaRue, wchodz�c na pochyły pokład. 
Buck i ja właSnie zostaliSmy partnerami.
 Chyba kompletnie postradaliScie rozum  stwierdził Matthew.
 Jedynie trzeba j� pomalowa�, wypolerowa� i sprawdzi� mechanik�.  Buck
ruszył schodkami prowadz�cymi na pokład. Na szcz�Scie pod jego ci�arem zała-
319
mał si� dopiero drugi stopie� od dołu.  A tak�e wymieni� niektóre deski  dodał,
nie przestaj�c si� uSmiecha�.
 DałeS za ni� jakieS pieni�dze?  zastanawiała si� Tate.
 To była prawdziwa okazja.  LaRue od niechcenia poklepał por�cz.  Kie-
dy j� odnowimy i sko�czymy robot� przy  Isabelle , wybieramy si� na Bimini.
 Bimini?  powtórzył Matthew.
 S� jeszcze inne wraki, chłopcze.  Buck uSmiechn�ł si� do Matthew. 
Zbyt du�o lat min�ło od chwili, kiedy po raz ostatni pływałem na własnej łodzi.
 Jak on ma zamiar na tym pływa�?  mrukn�ła Tate pod nosem.  Buck,
mo�e lepiej&
Matthew jednak mocno Scisn�ł jej dło�.
 Na pewno uda ci si� doprowadzi� j� do połysku, Buck.
 Wchodz� na pokład, by dokona� inspekcji  zawołał Ray, zdj�ł koszul�,
buty i wskoczył do wody.
 Ci chłopcy naprawd� lubi� swoje zabawki  stwierdziła Marla.  Przygotu-
j� ciasteczka cytrynowe. Mo�e ktoS b�dzie miał ochot� na przek�sk�.
 Idziemy z tob�.  Lorraine chwyciła Haydena za r�k�.
 Matthew, ta balia jest w stanie całkowitej rozsypki. B�d� musieli wymieni�
ka�d� desk� i przekładni�.
 No to co?
Tate zdmuchn�ła grzywk� z oczu.
 Czy nie lepiej, gdyby wło�yli pieni�dze w coS, co byłoby w lepszym sta-
nie? W ogóle w jakimkolwiek stanie?
 Na pewno, ale nie mieliby tyle radoSci.  Pocałował j�, a kiedy ponownie
zacz�ła coS mówi�, przywarł wargami do jej ust.
 Kocham ci�.
 Ja te� ci� kocham, ale Buck&
 Wie, co robi.  Matthew uSmiechn�ł si�, zerkn�wszy przez por�cz w miej-
sce, gdzie trzej m�czyxni ze Smiechem sprawdzali złamany stopie�.  Wyznacza
nowy kurs.
Zdumiona potrz�sn�ła głow�.
 Czy�byS miał zamiar popłyn�� z nimi i przez cał� drog� do Bimini wybie-
ra� wod�?
 Nie.  Wzi�ł j� na r�ce i obrócił si� dookoła.  Mam własne plany. Cała
naprzód. Chcesz wzi�� ze mn� Slub?
 Tak. Mo�e jutro?
 Zgoda.  W jego oczach pojawił si� lekkomySlny błysk.  Mo�e bySmy
ponurkowali?
 W porz�dku, tylko&  Pisn�ła, gdy ruszył z ni� w stron� por�czy.  Nawet
nie próbuj tego robi�. Jestem ubrana. Matthew, naprawd�. Nie&
Gdy wrzucił j� do wody, wybuchn�ła bezradnym Smiechem.
320 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pomorskie.pev.pl
  • Archiwum

    Home
    Wojownik Trzech Światów 04 Strażnicy Kościuszko Robert
    Roberts Alison Medical Duo 493 Zatępcza matka
    Miloš Jesenský & Robert Leśniakiewicz Tajemnica księżycowej jaskini
    Kościuszko Robert Wojownik Trzech Czasów 1 Elezar
    Heinlein, Robert A Historia del Futuro III
    Ann Roberts Brilliant [Bella] (pdf)
    Haasler Robert Zbrodnie w imieniu Chrystusa
    Maddox Roberts John Conan mistrz
    C Roberts John Maddox Conan zuchwały
    Revis Beth W otchśÂ‚ani
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • marbec.opx.pl
  • Drogi uĹźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerÄ‚Ĺ‚w w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem jĂ„Â… i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerÄ‚Ĺ‚w w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem jĂ„Â… i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.