[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wielkiemu szejkowi. Musi znać odpowiedz zaraz, bez względu na
konsekwencje. Nie pozwolę na to.
W twojej sytuacji masz niewiele do powiedzenia wycedził niemalże
62
R
L
T
do jej ucha.
Wręcz przeciwnie. Po prostu nie podpiszę zgody.
W ten sposób stracisz szansę na jakiekolwiek szybkie porozumienie z
kwestiach finansowych.
Nie przyjechałam po pieniądze. Chciałam, żebyś wiedział o...
Zamilkła. Jak mu to wytłumaczyć? Dotknęła dłonią brzucha i odezwała się
łagodnie: Kiedyś to dziecko zapyta o twoje imię, a ja nie zamierzam go
ukrywać.
Ani ja. To, co chcę zrobić, nie jest żadnym wymigiwaniem się.
Oskarżenia Tiffany zirytowały go, pochylił się w jej stronę. Skoro tylko
dowiem się, że dziecko jest moje, zajmę się tym.
Jakim tym ? To słowo dotknęło ją do żywego. Moje dziecko nie
będzie nazywane to . Jest osobą, do tego o ogromnej dla mnie wartości.
I dlatego właśnie powinnaś zgodzić się na ten test. Swojemu dziecku
oferuję to, co najlepsze. Mimo że powtarzał zdania sprzed kilku minut, tym
razem wypowiadał je w sposób mało przekonujący.
Masz moje słowo. Zaczynała tracić cierpliwość. Nie zważała na
migotliwe błyski, jakie pojawiały się w oczach rozdrażnionego Rafika. Nie
miała zamiaru prowadzić negocjacji na ten temat. Nie masz zresztą wyboru.
Musisz zaczekać do narodzin dziecka.
Rafik zerwał się na równe nogi i zaczął krążyć po gabinecie.
Nie zamierzam zaakceptować takiego rozwiązania. Potrzebuję
twardych dowodów, że dziecko nie jest moje, a wtedy z przyjemnością
odwiozę cię na lotnisko.
Powtarzam ci jeszcze raz, że nie będę ryzykowała poronienia, a ty nie
jesteś w stanie zmusić mnie do podpisania zgody na zabieg oświadczyła,
przekonana o swojej racji. Zatrzymać jej też nie był w stanie.
63
R
L
T
A może jednak mógł? W końcu przebywa w jego kraju. Przylatując
tutaj, nie zdawała sobie sprawy z rozmiaru jego władzy, a oto proszę...
królewski syn, szejk. Zrobiło jej się nagle zimno. Rodzina Rafika ustanawia
w tym kraju prawa. A jeśli młody szejk jest władny zrobić z nią, co zechce, a
potem wywinąć się od konsekwencji? Czy może ją zmusić do zabiegu albo
zatrzymać w Dhaharze?
Zanim odpowiedziała sobie na te pytania, Rafik zwrócił milczące
spojrzenie w jej stronę. Wyglądał wspaniale. Przystojny, o twarzy jastrzębia,
świetnie prezentował się w ciemnym garniturze, błyszczących butach. Jakby
żywcem zstąpił z okładek magazynów. Ale to, co mówił, nie podobało się jej.
Posłuchaj zaczęła ostrożnie. Mówiłam w Hongkongu, że mnie
okradziono. Nie wierzyłeś mi, a nie kłamałam przecież.
Chciałaś mnie szantażować.
To ty tak to sobie wytłumaczyłeś. Odgarnęła grzywkę z oczu. Nie
spodziewałeś się, że oddam ci pieniądze, a jednak zrobiłam to. Teraz jestem w
ciąży, a ty dalej mi nie wierzysz i sądzisz, że coś kręcę. A przecież jesteśmy u
lekarki, która potwierdziła moje słowa.
Jakie to wygodne...
Udała, że nie słyszy sarkazmu w jego głosie.
Nawet jeśli wmawiasz sobie, że w Hongkongu spałam ze wszystkimi,
to nie możesz niestety wykluczyć swojego ojcostwa.
Nie dostrzegła zmiany w wyrazie jego twarzy.
Używaliśmy prezerwatywy.
Skoro przykładasz taką wagę do procentów, to wiedz, że jakiś odsetek
kondomów jest wadliwy. To nie pasuje do obrazka, prawda? Spróbuj sobie
wyobrazić, że coś poszło nie tak. Podobnie mogłoby zdarzyć się podczas
pobierania próbek. Wzdrygnęła się i zaczęła przestępować z nogi na nogę.
64
R
L
T
Rafikowi tak łatwo przychodzi narażanie zdrowia ich córki. Naraz zdała sobie
sprawę, że nie chce takiego ojca dla niej. Dziwiła się, dlaczego wcześniej my-
ślała inaczej.
Im szybciej uda się wyjechać jej i dziecku z tego kraju, tym lepiej dla
nich obu. Skoro Rafik nie wierzy w ojcostwo, nie będzie jej zatrzymywał.
Odprężyła się.
Opuszczam dzisiaj Dhaharę najbliższym samolotem. Kiedy dziecko
się urodzi, będzie łatwo pobrać próbki, zamiast podejmować teraz
niebezpieczne procedury. To najprostsze rozwiązanie. Odłóżmy tę dyskusję
na potem.
Rafik zamiast się ucieszyć, zmarszczył brwi.
Dokąd jedziesz?
Polecę do Nowej Zelandii, do domu rodziców. Przez chwilę wahała
się, czy nie powiedzieć czegoś jeszcze o swej rodzinie, ale uznała, że w
[ Pobierz całość w formacie PDF ]